Polskiej delegacji przewodniczył podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Ciecióra.
Rozporządzenie Rady ustalające uprawnienia do połowów w Morzu Bałtyckim na 2024 r.
– Dziewiętnaście państw Unii
Europejskiej poparło wspólne stanowisko krajów Morza Bałtyckiego w
sprawie kwot połowowych na rok 2024 – poinformował po posiedzeniu Rady
AGRIFISH podsekretarz stanu Krzysztof Ciecióra.
Propozycja przepisów w kształcie
zaproponowanym przez KE była nie do zaakceptowania nie tylko przez
państwa bałtyckie, lecz także przez 11 innych krajów, które nie mają
bezpośrednich interesów połowowych na Morzu Bałtyckim.
Zgodnie z
przyjętym rozporządzeniem, na 2024 r., ustalono następujące ogólne
wielkości kwot połowowych na Morzu Bałtyckim dla UE.
Gatunek
|
Kwota (UE)
|
Dorsz (obszar 22-24)*
|
340 t
|
Dorsz (obszar 25-32)*
|
595 t
|
Śledź (obszar 22-24)*
|
788 t
|
Śledź (obszar 25-29,
z wyłączeniem Zatoki Ryskiej)
|
40 368 t
|
Gładzica (obszar 22-32)
|
11 313 t
|
Łosoś (obszar 22-31)*
|
50 000 t
|
Szprot (obszar 22-32)
|
201 000 t
|
*kwoty połowowe przeznaczone wyłącznie na przyłów
Negocjacyjne priorytety Polski zrealizowane
W kompromisowym akcie prawnym zrealizowane zostały negocjacyjne priorytety Polski.
- Rada UE nie zgodziła się na
wprowadzenie zakazu ukierunkowanych połowów śledzia centralnego.
Zwiększeniu też uległa pierwotnie proponowana przez KE kwota z 28 tys.
ton do ok. 42 ton (17%).
- Rada nie zgodziła się także na redukcję
kwoty połowowej szprota zgodnie z propozycją KE, w efekcie została ona
podniesiona o 13% w stosunku do propozycji KE.
Sukces polskiej prezydencji w BALTFISH
W trakcie debaty, jak również podczas
rozmów trójstronnych, nad wysokością kwot połowowych na 2024 r. na Morzu
Bałtyckim, polski wiceminister rolnictwa poinformował o osiągniętym
przez BALTFISH kompromisie.
Praca państw BALTFISH pokazuje, jak
ogromne znaczenie ma regionalizacja dla podejmowania decyzji co do
możliwości połowowych. To właśnie współpraca regionalna państw
członkowskich w ramach BALTFISH pozwala na przyjęcie najlepszych środków
dla poszczególnych stad ryb. Osiągnięty kompromis to duży sukces
Polski, która aktualnie sprawuje przewodnictwo w BALTFISH.
Wspólna Polityka Rybołówstwa oparta na doradztwie naukowym
– Podsekretarz stanu Krzysztof Ciecióra
podkreślił, że doradztwo naukowe jest jednym z najistotniejszych
fundamentów podejmowania decyzji co do kształtu uprawnień połowowych na
Morzu Bałtyckim. Trzeba z niego odpowiednio korzystać, uwzględniając
cele Wspólnej Polityki Rybołówstwa.
Konieczna jest stabilność
interpretacyjna przepisów Planu wieloletniego (MAP). W przypadku, gdy co
roku zmieniać będziemy podstawę prawną stosowaną do ustalania uprawnień
do połowów, nie zbudujemy zaufania rybaków do prawa Unii Europejskiej –
zwrócił uwagę wiceminister Ciecióra.
Ochrona zasobów ryb a aspekty społeczno-ekonomiczne
Podsekretarz stanu Krzysztof Ciecióra
zaznaczył, że poprawa kondycji stad ryb Morza Bałtyckiego jest dla
Polski niezwykle istotnym wyzwaniem na kolejne lata. Działania Unii
Europejskiej zmierzające do poprawy sytuacji stad Morza Bałtyckiego
muszą jednak uwzględniać wpływ, jaki będą miały na społeczność państw
Morza Bałtyckiego – rybaków.
Ochronie zasobów ryb powinno zawsze
towarzyszyć uwzględnienie aspektów społeczno-ekonomicznych. Obecnie
obowiązujące zakazy ukierunkowanych połowów obu stad dorsza, śledzia
zachodniego czy łososia mają ogromny wpływ na sytuację osób zależnych od
rybołówstwa. Istotne jest, aby decyzje w sprawie całkowitych
dopuszczalnych połowów (TAC) nie pogarszały sytuacji tych osób, tym
bardziej kiedy nie jest to konieczne.
Wiceminister zwrócił również uwagę na
działania Rosji. Ograniczenia w połowach, które nakłada Unia Europejska
sama na siebie, zwiększają możliwości połowowe Rosji, co może mieć
znaczący wpływ na sytuację stad ryb.
Przewodniczący polskiej delegacji
wskazał również, że całkowite dopuszczalne połowy (TAC) należy ustalić
zgodnie z przepisami Wspólnej Polityki Rybołówstwa, mając na uwadze
dostępne opinie naukowe oraz uwzględniając aspekty środowiskowe i
społeczno-gospodarcze.
– Nie zgadzamy się z zaproponowanym
przez Komisję Europejską zakazem połowu śledzia centralnego i pośrednio
szprota na Bałtyku. Wprowadzenie takiego zakazu oznacza z dnia na dzień
utratę źródła utrzymania dla polskich rodzin rybackich – podkreślił
Krzysztof Ciecióra.
Źródło: MRiRW