Prawo wodne "utopi" producentów żywności i napojówNa stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy "Prawo Wodne", który określa nowe stawki opłat dotyczące zarówno poboru wody, jak i ścieków. Dla przemysłu spożywczego Ministerstwo Środowiska ustanowiło specjalne stawki opłaty. Zdaniem Andrzeja Gantnera, dyrektora generalnego Polskiej Federacji Producentów Żywności (PFPŻ), dla wielu firm spożywczych tak drastyczna podwyżka kosztów produkcji może spowodować utratę rentowności i bankructwo.26 kwietnia br. na stronie Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt ustawy ustawy "Prawo Wodne". Projekt został przygotowany przez Ministerstwo Środowiska w trybie priorytetowym (tj. bez konsultacji społecznych). Z informacji wynika, że projekt ustawy stanie na Komitecie Rady Ministrów w dniu 28.04.2016 r.
Ustawa określa nowe stawki opłat dotyczące zarówno poboru wody, jak i ścieków. Jak informuje Andrzej Gantner, dla przemysłu spożywczego Ministerstwo Środowiska ustanowiło specjalne wysokości opłat wynoszące odpowiednio 2,10 zł za 1 m3 pobranej wody podziemnej i 1,05 zł za m3 pobranej wody powierzchniowej. - Według wstępnych obliczeń oznacza to ok. 20-krotny wzrost kosztów zużycia wody w zakładach przetwórczych. Dodatkowo opodatkowani zostaną producenci wód i napojów stawkami 4-krotnie wyższymi, tj. 8,20 zł za m3 pobranej wody podziemnej i 4,10 zł - wody powierzchniowej. Oznacza to praktycznie 80-krotny wzrost kosztów zużycia wody - podaje dyrektor PFPŻ.
Jego zdaniem, jeżeli zaproponowane przez Ministerstwo Środowiska stawki wejdą w życie, oznacza to dramatyczne pogorszenie finansowych warunków funkcjonowania przedsiębiorstw i znaczące pogorszenie ich konkurencyjności, w tym na rynkach eksportowych. Jak podkreśla, efektem będzie konieczność podwyżek cen produktów, szczególnie, że nowy podatek spowoduje również z dużym prawdopodobieństwem wzrost kosztów energii.
- Dla wielu firm, szczególnie małych i średnich, tak drastyczna podwyżka kosztów produkcji może spowodować utratę rentowności i bankructwo. Dala branży wód i napojów, która ma zostać obciążona najwyższymi opłatami, wysoce prawdopodobne są masowe bankructwa firm, które nie będą w stanie pokryć dodatkowymi przychodami tak wysokich kosztów produkcji. Dla pozostałych branż, szczególnie tych dotkniętych embargiem rosyjskim i zmagających się z gwałtownym pogorszeniem koniunktury, skutki nowych obciążeń będą katastrofalne - mówi w rozmowie z serwisem www.portalspozywczy.pl, Andrzej Gantner, dyrektor PFPŻ.
Jak dodaje, projekt ustawy zawiera również wiele niejasnych sformułowań oraz zapisów, które mogą być źródłem dodatkowych kosztów dla firm. Na przykład konieczność homologacji wszystkich urządzeń służących do pomiaru zużycia wody i odprowadzania ścieków w nowej spółce Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie". - W skrajnym przypadku może to oznaczać konieczność masowej wymiany tych urządzeń i olbrzymie dodatkowe koszty dla przedsiębiorców - mówi Gantner.
- Warto zauważyć, że zaproponowane w projekcie stawki podatku są ponad dwukrotnie wyższe niż obowiązujące w Czechach i znacząco wyższe od stawek obowiązujących w Niemczech. Na Słowacji nie ma tego typu obciążeń dla firm - przyznaje dyrektor PFPŻ.
Zdaniem Federacji, kuriozalny jest też sposób procedowania ustawy, która będzie miała tak znaczący wpływ na całą polską gospodarkę i oraz społeczeństwo.
- Ustawa jest procedowana w trybie priorytetowym, co oznacza, że Ministerstwo Środowiska nie poddało jej konsultacjom społecznym. Zrezygnowano w ten sposób z wysłuchania opinii przedsiębiorców, a przez to również z realnej oceny skutków ustawy dla polskiej gospodarki. PFPŻ ZP stoi na stanowisku, że Rząd nie powinien przyjmować ustawy w obecnym kształcie jako ewidentnie szkodliwej dla konkurencyjności polskich przedsiębiorców, rolników i szkodliwej społecznie ze względu na potencjalny skokowy wzrost cen towarów i usług w tym tak kluczowych dla polskich konsumentów produktów żywnościowych - komentuje Andrzej Gantner.
Ustawa dla przemysłu ma zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2017 r. Rolnicy mają zostać nią objęci od stycznia 2018 r.
- Biorąc pod skutki ekonomiczne proponowanych nowych podatków większość przedsiębiorstw nie będzie w stanie wypracować rozwiązań, które pozwoliłby na utrzymanie rentowności. Biorąc pod wszystkie powyższe argumenty projekt ustawy oraz tryb jego procedowania należy uznać za wysoce szkodliwy dla polskiej gospodarki - podsumowuje dyrektor PFPŻ.
Źródło: Portalspożywczy.pl
pełna lista aktualności
|