TTIP może przynieść straty polskiemu rolnictwuPo zawarciu amerykańsko-unijnej umowy o wolnym handlu (TTIP) polskie rolnictwo może ponieść straty, ponieważ żywność z USA może wyprzeć polskie produkty z rynku Unii Europejskiej - wskazali eksperci podczas poniedziałkowej debaty w ambasadzie Wielkiej Brytanii.Po podpisaniu Transatlantyckiego
Partnerstwa Handlowo-Inwestycyjnego (TTIP) i zniesieniu barier w handlu między
Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską można spodziewać się większego importu
żywności z USA do Europy - mówiła dr Anna Wróbel z Zakładu Ekonomii Politycznej
Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.
Według niej w konsekwencji
liberalizacji handlu i redukcji wysokich stawek celnych żywność ze Stanów Zjednoczonych
będzie tańsza i bardziej dostępna na europejskim rynku. Może być więc bardziej
konkurencyjna w stosunku do miejscowych produktów rolnych.
Wróbel przypomniała, że
rolnictwo amerykańskie ma znaczącą przewagę nad rolnictwem w UE - w Ameryce
m.in. koszty produkcji są o wiele niższe.
Ekspertka ostrzegła, że polskie
rolnictwo może ponieść straty po podpisaniu TTIP. W jej ocenie Polska raczej
też nie skorzysta na ułatwieniu eksportu na rynek amerykański. "Mamy dość
ograniczone możliwości sprzedaży produktów na rynek Stanów Zjednoczonych"
- mówiła. Jak dodała, możemy natomiast stracić tam, gdzie dotychczas
osiągaliśmy sukcesy, a więc w eksporcie żywności na rynek UE.
"Jeżeli chodzi o Polskę,
biorąc pod uwagę obecne obroty i naszą obecność na rynku Stanów Zjednoczonych,
(rolnictwo) to nie będzie sektor, w którym będziemy odnosili korzyści. Wręcz
mogę powiedzieć, że to będzie sektor, w którym możemy ponieść straty" -
mówiła. "Jeżeli dojdzie do większego napływu produktów rolnych ze Stanów
Zjednoczonych na rynek europejski, może dojść do wyparcia części naszego
eksportu, który obecnie realizujemy na rynek Unii Europejskiej" -
podkreśliła.
Jako przykład wskazała
europejski rynek mięsa, na który w związku z ograniczeniami sanitarnym i
fitosanitarnym nie dopuszcza się obecnie tańszego drobiu czy wieprzowiny z USA.
Po podpisaniu TTIP to może się zmienić.
W czasie debaty była też mowa o
szansie eksportu polskiej żywności na rynek amerykański związanej z liczną
obecnością Polonii w Ameryce. Profesor SGH Katarzyna Żukrowska oceniła, że
obecnie problemem jest tylko dotarcie do tego rynku i zniesienie barier. Jednak
część uczestników spotkania wskazała, iż nie należy przeceniać tego rynku, o
czym świadczy spadek zainteresowania polskimi produktami np. wśród Polonii w Wielkiej
Brytanii.
Niedawno Krajowa Rada Izb
Rolniczych zwracała uwagę, że TTIP stanowi zagrożenie dla rolnictwa w Europie.
Choć nie sprzeciwiała się umowie, wskazywała na różnice między regulacjami,
dotyczącymi bezpieczeństwa żywności, oraz koszty produkcji rolnej po obu
stronach Atlantyku.
Również Ministerstwo Rolnictwa
podkreślało, że TTIP nie może stanowić zagrożenia dla polskiego rolnictwa.
Wiceszefowa resortu Zofia Szalczyk podczas posiedzenia sejmowej komisji
rolnictwa mówiła, że powinno wprowadzić się kontyngenty i klauzule ochronne dla
europejskich produktów rolnych.
Organizacje pozarządowe
przeciwne bilateralnym umowom handlowym wielokrotnie zestawiały zawarte między
USA, Kanadą i Meksykiem w 1994 roku porozumienie o Północnoamerykańskiej
Strefie Wolnego Handlu (NAFTA) z potencjalnymi konsekwencjami
Transatlantyckiego Partnerstwa Handlowo-Inwestycyjnego. Jak podkreślały, na
tego typu umowach tracą przede wszystkim kraje uboższe. Przykładem dla nich
była sytuacja Meksyku, który z eksportera żywności, stał się jej importerem,
jednocześnie meksykańskie wsie wyludniły się i doszło do masowej emigracji
mieszkańców do Stanów Zjednoczonych.
W Polsce w rolnictwie - wg spisu
rolnego z 2010 roku - zatrudnionych jest około 1,9 mln ludzi. To najwięcej w
całej Unii Europejskiej. Jednocześnie na rynek UE trafia 79 proc. całego
polskiego eksportu rolno-spożywczego; według Agencji Rynku Rolnego w 2014 r.
wartość eksportu towarów rolno-spożywczych osiągnęła 21,3 mld euro, w tym 16,9
mld euro do UE.
Źródło: PAP
pełna lista aktualności
|