W ostatnich latach rynek wód butelkowanych korzysta ze zwiększonego zainteresowania konsumentów zdrowym trybem życia i aktywnością fizyczną, która sprzyja uzupełnianiu płynów w organizmie. Aż 72 proc. konsumentów badanych przez Mintel jest świadomych, że powinno się pić 1,5 litra wody dziennie.

Dlatego producenci chcą rozszerzać ofertę wód. A innowacje w tym segmencie polegają głównie na dodawaniu smaku, zmianie opakowań czy różnicowaniu nasycenia dwutlenkiem węgla. To ostatnie jest ciekawą alternatywą dla napojów gazowanych oraz wody niegazowanej.

W związku z coraz większym zainteresowaniem napojami niegazowanymi w Polsce, Francji i Hiszpanii, producenci skłaniają się do wprowadzania na rynek wód w wersji lekko gazowanych.

Temu trendowi przeciwstawia się firma Polskie Zdroje, producent Cisowianki, która właśnie wprowadziła na rynek wodę w wersji "silnie gazowana".

Rodzi się pytanie nad ideą tego pomysłu, który jest sprzeczny z  trendami. A może jest to świadome działanie firmy, która chce przyciągnąć zupełnie nowych konsumentów? Zważywszy na to, że Cisowianka ma już w swojej ofercie wariant "lekko gazowany". Wskazuje więc to na możliwość eksplorowania różnych wdrożeń.

Wody lekko gazowane mogą być pozycjonowane jako stosowne do spożycia w czasie posiłków, ponieważ poziom gazowania nie zakłócałby smaku posiłku.

Wody silnie gazowane mogą stworzyć niszę jako mocny i bezpośredni konkurent dla gazowanych napojów. 60 proc. Polaków deklaruje, że jednym z powodów, dla których wybierają wody butelkowane jest fakt, że są one zdrowsze niż inne napoje bezalkoholowe.

Zdaniem analityków firmy Mintel, różnicowanie gazowania wód może ułatwić producentom pozyskanie oraz utrzymanie wymagających konsumentów.

Źródło: Portalspożywczy.pl / Mintel