Dr Gajda-Wyrębek: Emocje związane z dodatkami do żywności są nieuzasadnioneTylko substancje chemiczne poddane wszechstronnym badaniom, których wyniki nie budzą żadnych wątpliwości czy zastrzeżeń, mogą być rozpatrywane jako dodatki do żywności, wykorzystywane w jej produkcji – zapewnia dr Joanna Gajda-Wyrębek, kierownik Pracowni Oceny Dodatków do Żywności w Zakładzie Bezpieczeństwa Żywności Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny.Substancje dodatkowe stosowane są
m.in. w celu przedłużenia trwałości produktów, aby zapobiegać niekorzystnym
zmianom barwy, smaku, zapachu i konsystencji żywności, ale przede wszystkim w
celu zapewnienia bezpieczeństwa produktów. Współczesny przemysł spożywczy nie
mógłby istnieć bez substancji dodatkowych; są one stosowane nawet w produktach
pochodzenia ekologicznego.
Dr Gajda-Wyrębek podkreśla, że
stosowanie substancji dodatkowych zabezpiecza produkty przed tworzeniem się
substancji szkodliwych, które mogłyby stanowić zagrożenie dla zdrowia konsumenta
– np. dodatek azotynów zapobiega rozwojowi Clostridum botulinum (pałeczka jadu
kiełbasianego), a przeciwutleniacze przeciwdziałają jełczeniu tłuszczu.
Ponadto, dr Gajda-Wyrębek
zaznacza, że substancje dodatkowe po dodaniu do żywności stają się jej składnikami
i w związku z tym ich obecność musi być deklarowana na opakowaniu produktu
poprzez podanie numeru E lub nazwy chemicznej oraz funkcji technologicznej, aby
zapewnić konsumentowi dostęp do pełnej i wyczerpującej informacji o żywności.
pełna lista aktualności
|