Zachłysnęliśmy się sukcesem eksportu polskiej żywności?Polska jest znaczącym eksporterem żywności na świecie. - Często odnoszę wrażenie, że zachłysnęliśmy się tym sukcesem. Jednak należy pamiętać, że sukces nie jest dany raz na zawsze - mówił prof. Andrzej Kowalski, szef Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podczas Międzynarodowego Sympozjum Krajowej Unii Producentów Soków.- Co będzie, jeśli na ciągu
kilku, czy kilkunastu lat Unia Europejska podpisze porozumienie ze Stanami
Zjednoczonymi o wolnym handlu? Będzie to miało bardzo duży wpływ na gospodarkę
żywnościową, chociażby ze względu na różnice w podejściu do spraw
bezpieczeństwa żywności. W moim przekonaniu, to porozumienie zostanie
podpisane, a pewne jest to, że warunków nie będzie dyktowała Europa – przyznał.
Ważne są także zmieniające się
warunki ekonomiczne i społeczne. – Przyznam szczerze, że denerwuje mnie swojego
rodzaju chełpliwość występująca u części środowiska, że nie musimy się bać, bo
liczba ludności na świecie rośnie, społeczeństwa bez względu na zamożność
bogacą się, a żywność jest pierwszą i podstawową potrzebą życiową. Znaleźć
można już szacunki dotyczące zapotrzebowania na żywność za 20 lat. Mam duże
wątpliwości co do tego. W Polsce według różnych szacunków w ciągu jednego
pokolenia populacja ma się zmniejszyć o około 3 mln osób – mówił prof. Andrzej
Kowalski.
Europa traci na
konkurencyjności. – Będzie coraz większy problem ze sprzedażą drogiej
europejskiej żywności w krajach rozwijających się. Pomimo tego, że ponoć mamy
mieć do czynienia ze wzrostem populacji, nie można zapewnić rynków zbytu dla
polskiej żywności – apelował.
Nie pomogą długoterminowe
prognozy. – Nie pomogą szacunki, ani „nos eksperta” ponieważ jedna decyzja,
taka jak np. embargo zmienia sytuację zarówno producentów jak i konsumentów –
dodał profesor.
Źródło: www.sadyogrody.pl
pełna lista aktualności
|