Warto polubić olej rzepakowyPodwyżka cen oliwy pochodzącej z południa Europy nie musi zmienić naszych zwyczajów kulinarnych. W Polsce też mamy doskonały olej rzepakowy, zwany „oliwą północy".Wielkie plantacje oliwek na
południu Włoch niszczy muszka roznoszaca bakterię Xylella fastidiosa. Z
tego powodu zbiory mogą być znacznie mniejsze niż w poprzednich latach. Ato
oznacza podwyżki cen oliwy. Czy będą bolesne dla naszych kieszeni?
Anna Kitala, analityczka banku
BGŻ: - W strukturze spożycia tłuszczów w Polsce oliwa z oliwek ma niewielkie
znaczenie. W ostatnich latach, według GUS, jej udział to 1-2 proc. Dlatego
podwyżki nie powinny mieć większego wpływu na ceny olejów roślinnych. –Oliwa
jest w Polsce marginalnym produktem. Stanowi zaledwie kilkaprocent spożywanych
tłuszczów roślinnych, wiec nawet jeżeli jej ceny wzrosną, nie sprawi to, że
podrożeją oleje - potwierdza Lech Kempczyński, dyrektor generalny Polskiego
Stowarzyszenia Producentów Oleju.
W Polsce ponad 80 proc. spożycia
to olej rzepakowy. Odpowiadając na ankietę PSPO prawie połowa Polaków
przyznała, że rocznie zużywa w domach ponad 12 litrów oleju rzepakowego, co
trzeci - że od 7 do 12 litrów. Mniej niż 3 litry na rok potrzebuje tylko trzech
na stu zapytanych.
Zaletą oleju rzepakowego jest
natomiast to, że jest odporny na jełczenie i wysoką temperaturę - podaje
Krzysztof Krygier ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Olej rzepakowy
zawiera też najmniej niekorzystnych nasyconych, a najwięcej niezbędnych
nienasyconych kwasów tłuszczowych (w oliwie jest ich od ponad 2 do 10 razy
mniej).
(Źródło: Metro Warszawa
12.05.2015)
pełna lista aktualności
|