Polacy spożywają za dużo soliStatystyki są niepokojące. Zarówno dorośli, jak i dzieci w Polsce spożywają około dwa razy więcej soli niż wynoszą zalecenia ekspertów.Instytut Żywności i Żywienia ostrzega, że nadmierne spożycie soli zwiększa ryzyko wystąpienia wielu przewlekłych chorób i apeluje – nie tylko do konsumentów, lecz także do producentów żywności i placówek żywienia zbiorowego – o podejmowanie zdecydowanych starań na rzecz zmniejszenia zawartości soli w polskiej diecie.
Instytut Żywności i Żywienia (IŻŻ), zgodnie z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), zaleca ograniczenie spożycia soli do 5 g dziennie na osobę (jedna płaska łyżeczka). Chodzi tu jednak o łączną ilość soli w codziennej diecie, a więc nie tylko tę dodawaną do potraw z solniczki, lecz także o sól niewidoczną dla oka, zawartą w różnych gotowych produktach spożywczych i potrawach. Dlaczego ograniczenie spożycia soli jest tak ważne, że ciągle trzeba o tym przypominać?
– Nadmierne spożycie soli może prowadzić do wielu poważnych konsekwencji zdrowotnych, m.in. nadciśnienia tętniczego, udarów mózgu, raka żołądka i prawdopodobnie również raka przełyku, może też sprzyjać rozwojowi osteoporozy i kamicy nerkowej, a najnowsze badania wskazują, że także otyłości – ostrzega prof. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia w Warszawie.
Tymczasem z obliczeń Samodzielnej Pracowni Ekonomiki Żywności i Żywienia IŻŻ (na podstawie niepublikowanych wyników badań budżetów gospodarstw domowych GUS) wynika, że spożycie soli w Polsce sięga obecnie blisko 11 g na osobę dziennie. A trzeba dodać, że całkowite spożycie soli per capita może być jeszcze wyższe, bo przytoczone dane nie uwzględniają spożycia w placówkach żywienia zbiorowego. Niestety, z różnych analiz i badań IŻŻ wynika, że nadmierne spożycie soli w Polsce to problem, który dotyczy nie tylko populacji osób dorosłych, lecz także dzieci. Również w ich przypadku spożycie soli jest blisko dwa razy wyższe niż rekomendowany poziom. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zalecane przez IŻŻ normy spożycia soli dla dzieci i młodzieży są nieco niższe niż dla dorosłych i mieszczą się w przedziale 1,9 g – 3,75 g na osobę dziennie, w zależności od wieku i zapotrzebowania energetycznego dziecka.
Ograniczenie soli w żywieniu dzieci jest motywem przewodnim tegorocznej edycji „Światowego tygodnia walki z nadmiernym spożyciem soli” (World Salt Awareness Week). Organizatorzy tej globalnej akcji podkreślają, że dzieci trzeba szczególnie chronić i uświadamiać, jako że mają one z reguły małą wiedzę i mały wpływ na to co jedzą, a nawyki żywieniowe nabyte w dzieciństwie wpływają potem na całe dorosłe życie.
„Lubienie soli i słonych pokarmów to wyuczona preferencja smakowa, dlatego tak ważne jest dbanie o to, żeby nie rozwijała się ona u dzieci zbyt wcześnie. Wysokie spożycie soli w wieku dziecięcym może nie tylko wpłynąć na ciśnienie krwi, lecz także zwiększyć ryzyko zachorowania na wiele chorób, takich jak: nadciśnienie, osteoporoza, choroby układu oddechowego (np. astma), rak żołądka czy otyłość” – czytamy w komunikacie dotyczącym tegorocznej edycji „Światowego tygodnia walki z nadmiernym spożyciem soli” opublikowanym na stronie internetowej grupy World Action On Salt and Health (WASH), która organizuje tę akcję edukacyjną i której członkiem jest IŻŻ.
Eksperci WASH oraz IŻŻ pragną w tym roku zwrócić szczególną uwagę dorosłych i dzieci na sól niewidoczną dla oka, zawartą w dużych ilościach w różnych popularnych produktach spożywczych oraz potrawach (np. w pieczywie, wędlinach, serach, warzywach konserwowych, daniach gotowych, przyprawach, sosach czy hamburgerach). Dobrze ilustruje to opracowany przez WASH oficjalny plakat tegorocznej edycji „tygodnia solnego”, przetłumaczony na język polski i opublikowany w dniu dzisiejszym także przez IŻŻ (do pobrania na stronie www.izz.waw.pl).
Jako przykład produktu zawierającego bardzo dużo soli eksperci podają m.in. lubianą zarówno przez dorosłych, jak i dzieci pizzę. Szacuje się, że każde 100 g pizzy zawiera 1,53 g soli, a więc ponad 30 proc. zalecanego dziennego spożycia. Zjedzenie całej pizzy oznacza już jednak spożycie z nią około 8 g soli, co stanowi ponad 150 proc. realizacji dziennego poziomu rekomendowanego przez WHO.
Na szczęście spożycie soli w Polsce powoli, lecz systematycznie spada. Z danych IŻŻ wynika, że jej konsumpcja na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zmniejszyła się z ponad 15 g na osobę dziennie w 1998 r. do obecnych 11 g. Można mieć też nadzieję, że dzięki edukacji żywieniowej oraz różnym działaniom podejmowanym przez świat nauki, medycyny i przemysłu spożycie soli w kolejnych latach będzie dalej spadać.
– Instytut Żywności i Żywienia realizuje wiele działań i programów mających na celu m.in. obniżenie spożycia soli w Polsce. Mam nadzieję, że opracowany przez nas niedawno program poprawy jakości zdrowotnej produktów spożywczych i żywienia zbiorowego w Polsce pod nazwą „Mniej cukru, soli, tłuszczu, więcej błonnika” spotka się z dużym odzewem ze strony firm spożywczych i gastronomicznych. Współpraca nauki i przemysłu w tej dziedzinie może przyczynić się do poprawy jakości polskiej żywności oraz korzystnych zmian w obszarze zdrowia publicznego – konkluduje prof. Mirosław Jarosz.
Dietetycy IŻŻ podkreślają, że ograniczenie redukcji soli w diecie nie musi wcale oznaczać wielkich wyrzeczeń. Na przykład zamiast sera żółtego można zjeść twarożek, zamiast wędliny – mięso pieczone, zamiast groszku konserwowego – groszek z mrożonki. Przygotowując potrawy, można ograniczyć dodatek soli, zastępując ją innymi przyprawami, ziołami albo jej zdrowszym zamiennikiem: solą sodowo-potasową. Przede wszystkim jednak należy odstawić solniczkę i nie dosalać już przygotowanych potraw. Warto wiedzieć, że do mniej słonego smaku szybko można się przyzwyczaić i – nawet jeśli początkowo dania mniej słone nie będą tak bardzo smakowały – to po niedługim czasie je zaakceptujemy.
Dietetycy podpowiadają też, że w stołówkach szkolnych i innych placówkach żywienia zbiorowego powinno się organizować akcje upowszechniające spożywanie posiłków o obniżonej zawartości soli, np. dni „małosolne” podczas których serwowane byłyby potrawy wyprodukowane z surowców o niskiej zawartości sodu i bardzo małym dodatku soli.
Więcej informacji na temat zdrowego żywienia i zdrowego stylu życia można znaleźć na stronach internetowych: www.izz.waw.pl oraz www.zachowajrownowage.pl, a odnośnie soli i „tygodnia solnego” na stronie www.worldactiononsalt.com.
***
Komentarz Andrzeja Gantnera, dyrektora generalnego Polskiej Federacji Producentów Żywności (PFPŻ):
Przemysł żywnościowy od wielu lat podejmuje działania zmierzające do redukcji zawartości składników znajdujących się w obszarze zainteresowania pod kątem zdrowia publicznego, w tym m.in. soli. Poprzez zmianę receptur produktów i innowacyjność, wielu producentów poprawia skład odżywczy produktów żywnościowych, przy jednoczesnym zapewnieniu akceptacji tych zmian przez konsumentów. Ponadto, proponując różnorodne składy produktów z tej samej kategorii i oferując szerszy wybór wielkości porcji i rozmiarów opakowań, konsumenci mają możliwość wyboru produktów, które spełniają ich specyficzne potrzeby.
W Polsce działania zmierzające do ograniczenia zawartości soli w produktach prowadzone są przez firmy z różnych sektorów branży żywnościowej. Reformulacji poddawane są m.in. przekąski, zupy, dania gotowe, przyprawy, jak i produkty zbożowe, a nawet środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego.
Mówiąc o działaniach reformulacyjnych i innowacyjności produktowej należy jednak mieć na względzie, że są one zadaniami skomplikowanymi, a możliwości ich zastosowania mogą być ograniczone przez pewne czynniki, jak np. ograniczenia technologiczne, wymogi prawne, preferencje smakowe konsumentów, właściwości składników odżywczych itp.
Istotną kwestią jest również edukacja konsumentów w celu zapewnienia możliwości dokonywania przez nich świadomych wyborów żywieniowych m.in. na podstawie informacji zawartych na etykietach produktów żywnościowych.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami prawa żywnościowego, w odróżnieniu od dotychczasowych przepisów, od dnia 13 grudnia 2014 r. zawartość soli musi być obligatoryjnie deklarowana na etykietach produktów w tabeli wartości odżywczej. Dotyczy to całkowitej zawartości soli (nie tylko dodanej w recepturze, ale również naturalnie obecnej w produkcie). Zmiany te pozwalają na dostarczenie konsumentowi pełnej i rzetelnej informacji dotyczącej zawartości soli w spożywanych produktach.
Użytecznymi dla konsumentów informacjami są również określone prawem oświadczenia żywieniowe, które wskazują, że produkt spożywczy nie zawiera sodu/soli, ma niską lub bardzo niską zawartość tego składnika lub został poddany reformulacji w celu ograniczenia jego zawartości (bez dodatku sodu/soli oraz o obniżonej zawartości sodu/soli).
Ponadto, mając na względzie poprawę przystępności informacji zamieszczanych na opakowaniach produktów żywnościowych dla konsumentów, od 2007 r. polski przemysł żywnościowy wprowadza na zasadzie samoregulacji oznaczenia graficzne umieszczane na froncie opakowania dotyczące wartości odżywczej w przeliczeniu na porcję produktu (System GDA – obecnie RWS).