Mapa szans już gotowaPolscy eksporterzy muszą szukać nowych okazji na odległych rynkach. Ale sprzedaż utrudniają nasze bariery administracyjne i niektóre przepisy.Eksporterzy żywności, którzy zmniejszyli sprzedaż na rynkach Rosji i Ukrainy, mają szukać nowych odbiorców na rynkach pozaeuropejskich. Ministerstwo Gospodarki razem z działającymi przy polskich ambasadach Wydziałami Promocji Handlu i Inwestycji właśnie sporządziło
dokładną mapę kierunków, na których jest
szansa zwiększenia sprzedaży konkretnych produktów. Możliwości analizowano pod względem warunków dostępu do poszczególnych rynków, ich wielkości, kosztów transportu itd.
Największe
perspektywy
zwiększenia eksportu mają
wyroby mleczarskie. Odbiorcami mogą być kraje Dalekiego Wschodu, jak Chiny, Japonia, Korea, Indie,
Indonezja czy Malezja. Wśród rynków afrykańskich liczy się przede wszystkim Algieria,
Egipt, Republika Południowej
Afryki, Nigeria i Maroko.
Obiecującymi odbiorcami mogą być
Arabia Saudyjska i Zjednoczone
Emiraty Arabskie oraz USA, Kanada czy Brazylia. Większość tych kierunków jest
perspektywiczna także dla sprzedaży
syropów cukrowych oraz warzyw i
mrożonych owoców.
Problemem
może być jednak reorientacja eksportu owoców i warzyw świeżych, dla których kierunek rosyjski -
poza unijnym
- był drugim naturalnym rynkiem zbytu. Opłacalność sprzedaży mogą ograniczać trudności logistyczne,
a także duża
konkurencja zarówno lokalna, jak i zagraniczna.
Ponadto, potencjał wzrostu
eksportu mięsa, zwłaszcza wieprzowego i wołowego został przez MG oceniony jako
duży, jednak organizacje producentów wskazują, że sprzedaż hamują ograniczenia administracyjne. Część
rynków na Dalekim Wschodzie została zamknięta przez wykrycie w Polsce przypadków
afrykańskiego pomoru świń, zaś
w krajach
arabskich sprzedaż jest wyhamowywana
wprowadzonym w Polsce zakazem uboju
rytualnego. Problemem jest także uzyskanie na części rynków – np. RPA certyfikatów dla polskich produktów.
Resort gospodarki chce więc pomóc drobnym eksporterom znaleźć
kontrahentów
w innych krajach. Ma temu służyć specjalny program promocyjny ukierunkowany na najbardziej
obiecującą jedenastkę krajów - siedem azjatyckich (Azerbejdżan, Indie,
Indonezja, Mongolia, Wietnam, Malezja i Turkmenistan) i cztery bałkańskie (Chorwacja,
Serbia,
Macedonia oraz Bośnia i Hercegowina). Wystartuje w przyszłym tygodniu i potrwa pół
roku. Ponieważ
jest skierowany raczej do małych firm, będzie polegał głównie na przywożeniu
przedstawicieli sieci handlowych, innych potencjalnych kontrahentów i
dziennikarzy, organizowaniu konferencji promocyjnych w każdym z tych krajów oraz
kampanii promocyjnej w tamtejszych mediach. Resort przeznacza na to ok. 50 mln
złotych.
(Źródło: Rzeczpospolita B, Gazeta
Wyborcza)
pełna lista aktualności
|