Nie trzeba już jechać na GrenlandięGrenlandzka spółka Royal Greenland A/S oficjalnie uruchomiła w środę w Koszalinie zakład przetwórstwa ryb i owoców morza. Warta ok. 20 mln euro fabryka powstała w obiektach upadłego w 2004 r. Pomorskiego Przemysłu Mięsnego Agros - Koszalin SA. Grenlandzka inwestycja była w części wspierana unijnymi pieniędzmi z Sektorowego Programu Operacyjnego "Rybołówstwo i Przetwórstwo Ryb 2004-2006”.Zajmujący powierzchnię 14 tys. m kw. koszaliński zakład zatrudnia 250 osób. Jak powiedział w środę na konferencji prasowej Fleming Knudsen, prezes Royal Greenland A/S - jest to obecnie najnowocześniejszy obiekt produkcyjny w grupie. Knudsen dodał, że koszalińska fabryka ma duży potencjał, „decyzje o rozwoju zakładu zależeć będą jednak od sytuacji na europejskim rynku rybnym”. W opublikowanym niedawno przez Royal Greenland A/S raporcie za pierwsze półrocze 2007/2008 firma przyznała, że nakłady poniesione na zakład w Koszalinie wpłynęły na obniżenie wyników finansowych. Spółka zapowiedziała jednak, że dzięki inwestycji w Koszalinie w półroczu 2008/2009 należy spodziewać się znacznego wzrostu wyników całej grupy. Royal Greenland A/S jest jednym z 10 największych przetwórców ryb i owoców morza w Europie. Spółka istnieje od 1774 r. Jej akcjonariuszem jest samorząd Grenlandii. Oprócz przetwórni na Grenlandii, w Danii, Niemczech i Polsce, Royal Greenland jest także właścicielem 4 trawlerów. Firma zatrudnia łącznie 2 050 pracowników. Obroty za pierwsze półrocze 2007/2008 wyniosły 2,643 mld koron duńskich.
pełna lista aktualności
|