W trakcie debaty „Ofensywa polskiej żywności na światowych rynkach", jaka odbyta się w ramach VI Europejskiego Kongresu Gospodarczego, Krystyna Gurbiel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa, przypominała, że w 2013 roku eks­port sektora rolno-spożywczego osiągnął wartość około 20 mld euro, podczas gdy w roku 2003, na rok przed wejściem do UE, wynosił on 4 mld euro. - Nastąpił pięciokrotny wzrost. Odpowiednio rosło też dodatnie saldo, co nie jest jednoznaczne dla całej gospodarki — powiedziała wiceminister.

Eksperci byli zgodni, iż eksport polskiej żywności może podwoić się w ciągu kolej­nych kilkunastu lat. Przemawia za tym wysoka jakość produktów uzyskana dzięki zaawansowanej technologii produkcji, a także odpowiedni kapitał ludzki.

Uczestnicy debaty wskazywali jednocześnie na czynniki, które mogą zadecydować o dalszym rozwoju branży spożywczej. Poza potrzebą konsolidacji przetwórców, stwierdzono, że polski kapitał powinien zacząć inwestować za granicą, inaczej rynki trzecie też będą się powoli zamykały.

Ponadto, wsparcie administracji rządowej wydaje się niezbędne, by firmy mogły osiągać sukcesy na rynkach zagranicznych. Kluczowymi zadaniami administracji byłoby otwieranie rynków pozaunijnych, na których mamy do czynie­nia z różnymi barierami, przede wszystkim pozataryfowymi, a także zapewnienie dostępu do informacji o zagranicznych rynkach dla przedsiębiorców, którzy chcą zacząć eksport.

(Źródło: Rynek spożywczy)