Decyzja zapadła po kontrolach przeprowadzonych przez ukraińskich inspektorów u polskich producentów i przetwórców wieprzowiny. Jak dowiedział się nieoficjalnie portalspozywczy.pl, po stronie polskiej procedury administracyjne związane z uruchomieniem eksportu ruszą w najbliższy poniedziałek.

Czy jednak sprzedaż na Ukrainę w dużym stopniu przełoży się na kondycję branży? - Trzeba pamiętać, że inaczej niż w przypadku Unii Celnej, na Ukrainie cały czas obecne są europejskie firmy mięsne. Niektóre z nich, np. niemieckie mają w tej chwili wyrobioną bardzo mocną pozycję na ukraińskim rynku. Aby osiągnąć dobre wyniki, polscy eksporterzy muszą być przygotowani na działania w warunkach ostrej konkurencji. Naszą pozycję trzeba zbudować zupełnie od nowa - mówi Adam Zdanowski, współwłaściciel Zakładu Mięsnego Wierzejki.

Warto jednak zauważyć, że dla branży mięsnej otwarcie Ukrainy ma duże znaczenie wizerunkowe. Zgoda władz ukraińskich na regionalizację, a co za tym idzie - import polskiej wieprzowiny, daje argumenty polskim politykom i weterynarii w negocjacjach z kolejnymi państwami. Może zatem przyspieszyć uruchomienie kluczowych z punktu widzenia eksporterów mięsa rynków zagranicznych.

O zniesieniu zakazu rozmawiał w ub. tygodniu w Kijowie z ukraińskim ministrem rolnictwa Ihorem Szwajką minister rolnictwa Polski Marek Sawicki. Mówiono wówczas, że prócz wieprzowiny ułatwienia obejmą także wołowinę bez kości, jednak w komunikacie ukraińskiego resortu nie ma o niej mowy.

Ukraina wprowadziła embargo na import polskiej wieprzowiny 17 lutego, natychmiast po wykryciu w Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń u dwóch dzików, ale nie wstrzymała handlu z Rosją czy Białorusią, gdzie ASF występuje u świń. Zakaz importu wołowiny obowiązuje od 2007 r.

Według ministra Sawickiego w 2013 r. Polska sprzedała na Ukrainę wieprzowinę o wartości ponad 80 mln euro.

W 2013 r. wyeksportowaliśmy na Ukrainę towary o wartości 457,7 mln euro, czyli 8 proc. mniej niż rok wcześniej. Na tamten rynek najwięcej trafiło z Polski świeżych owoców, wyrobów cukierniczych oraz mięsa czerwonego i pasz dla zwierząt.

(Źródło: www.portalspozywczy.pl).