Ruszyły starania o unijny certyfikat dla kiełbasy białej parzonejWielkopolscy wędliniarze chcą pozyskać unijny certyfikat dla kiełbasy białej parzonej wielkopolskiej. Ma ona być kolejną, obok m.in. rogala świętomarcińskiego czy smażonego sera wielkopolskiego, kulinarną wizytówką regionu w Unii Europejskiej.
Jak poinformował PAP honorowy prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy
RP Jacek Marcinkowski powstała grupa inicjatywna, w składzie której znalazło
się 10 producentów wędlin. Chcą oni ubiegać się o certyfikat Unii Europejskiej
dla kiełbasy białej parzonej wielkopolskiej. Przedstawiciele branży mięsnej
spotkali się w Poznaniu, gdzie odbyła się Certyfikacja Tradycyjnych Wyrobów
Wędliniarskich.
"Biała kiełbasa jest produkowana w całej Polsce, ale ta parzona jest
bardzo charakterystyczna dla Wielkopolski. Jest wyrabiana z niepeklowanego
mięsa, szara na przekroju, zawiera m.in. czosnek oraz majeranek. Tym właśnie
odróżnia się od produktów z innych stron kraju. Dlatego staramy się o unijną
certyfikację w kategorii chronionego oznaczenia geograficznego" -
powiedział Marcinkowski.
Jak
dodał, proces rejestracji produktów w Unii Europejskiej trwa z reguły kilka
lat.
W dziewiątej
edycji Certyfikacji Tradycyjnych Wyrobów Wędliniarskich, przeprowadzanej w
ramach akcji "Wielkanoc Mięsne Święta - Polska Tradycja", wzięło
udział 16 producentów. Podobnie jak w poprzednich latach, ocenie zostało
poddanych sześć produktów: kiełbasa biała parzona wielkopolska, szynka rolka
wielkopolska, wędzonka krotoszyńska, kiełbasa polska wędzona, ogonówka wędzona
i polędwica wędzona. Certyfikaty przyznawane są tylko na rok, dlatego też często
zdarza się, że te same firmy przystępują do ponownej weryfikacji swoich
wyrobów.
"Pomysł
przyznawania certyfikatów jest promocją naszych tradycyjnych wyrobów, które
powinny znaleźć się na stołach wielkanocnych, bo Wielkanoc to mięsne święta.
Chcemy stworzyć listę producentów wędlin, które są zgodne z tym, co uznaliśmy
za wzorzec, m.in. wędzonki krotoszyńskiej" - wyjaśnił Marcinkowski.
Certyfikację
przeprowadzają członkowie dwóch komisji - konsumentów i ekspertów, ale
decydujący głos w ocenie produktu należy do tej drugiej. Jak wyjaśniła
wiceprzewodnicząca Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy Celina Nierodkiewicz,
na produkty eksperci muszą też patrzeć "okiem konsumenta".
"Najpierw
oceniamy wygląd zewnętrzny, kolor, czy jest to pociągające dla oka ludzkiego.
Potem robimy przekrój, dzięki któremu otrzymujemy kolejne informacje, na
przykład czy dany produkt jest mocny wędzony, bądź nie. Na końcu zwracamy uwagę
na smak - ilość mięsa w kiełbasie, ile jest tłuszczu, jakość dodanych
przypraw" - tłumaczyła Nierodkiewicz.
Ogłoszenie
wyników i wydanie certyfikatów nastąpi 5 kwietnia. Tego dnia na Starym Rynku
pojawi się ogromny stół wielkanocny, gdzie mieszkańcy będą mogli dokonać
degustacji regionalnych wyrobów wędliniarskich.
Źródło: PAP
pełna lista aktualności
|