Tusk: będziemy analizowali unijne przepisy ws. wędzenia wędlinRząd będzie analizował unijne przepisy dotyczące wędzenia wędlin, by ustalić, w jakim stopniu dotyczą one najmniejszych firm - powiedział w piątek premier Donald Tusk podczas wizyty w Pajęcznie (woj. łódzkie).
Będziemy bardzo starannie analizowali, na ile możliwe są korekty i na ile te
przepisy europejskie dotyczą także tych najmniejszych przedsiębiorstw, które
działają w skali lokalnej" - powiedział Tusk zapytany przez dziennikarzy o
unijne przepisy. Wyjaśnił, że produkcja regionalna i lokalna jest zwolniona z
pewnych rygorów sanitarnych pod warunkiem, że produkty te sprzedawane są na
rynku lokalnym.
Premier zapewnił, że sprawa jest rządowi znana, "minister gospodarki i
minister rolnictwa są na tym punkcie uczuleni" - dodał. "Mam
nadzieję, że będziemy mieli odpowiedź, która przedłuży szanse dla tych firm,
które nie będą chciały czy nie będą w stanie szybko przestawić się na dozwolone
w Europie metody wędzenia" - mówił Tusk.
Zauważył, że sprawa dotyczy także konsumentów, którzy lubią
tradycyjne wyroby wędliniarskie i zapewnił, że rząd podejmie w tej sprawie
działania, by nie dopuścić do załamania się rynku wyrobów tradycyjnych.
We wrześniu 2014 roku mają wejść w życie nowe przepisy dotyczące zawartości
substancji smolistych w żywności. Producenci wędzonych wędlin i innych produktów
uważają, że unijne przepisy mogą doprowadzić do tego, że wiele małych firm
wykorzystujących tradycyjne receptury może zniknąć z rynku.
Według obecnych przepisów w kilogramie wędliny może znajdować się co
najwyżej 5 mikrogramów benzo(a)pirenu. Od września dopuszczalna ilość zmniejszy
się 2,5 razy.
Unijne rozporządzenie, które zostało opublikowane w 2011 r. dotyczy również
innych produktów żywnościowych takich jak ryby, małże czy przetworzona żywność na bazie zbóż, jednak najsilniej nowe przepisy może odczuć branża wędliniarska.
Według dyrektora Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzeja Gantnera,
kraje miały czas na ustosunkowanie się do nowych przepisów, ale jednak Polska
tego nie zrobiła. Nie zostały także zmienione technologie produkcji wędlin. Dotyczy to
m.in. producentów, którzy wędzą swoje wyroby tradycyjnymi metodami, czyli w
komorach opalanych drewnem. Wytwarzanie np. szynek przy użyciu drewna stanie
się obecnie praktycznie niemożliwe.
Ministerstwo rolnictwa zapytane o komentarz w tej sprawie poinformowało, że
„kwestie dotyczące najwyższych dopuszczalnych poziomów substancji
zanieczyszczających, określonych w rozporządzeniu Komisji (WE) nr 1881/2006
leżą w kompetencji Ministra Zdrowia".
Źródło:
PAP
pełna lista aktualności
|