Uważa ponadto, że na razie nic nie zagraża pozycji tych firm na rynku krajowym, a które dodatkowo stale rozwijają eksport. - Nie ma więc potrzeby poszukiwania nowych rozwiązań, które niosą ze sobą ryzyko i koszty. Konsolidację branży należy więc zostawić naturalnemu procesowi, który jednak powoli zachodzi. Wprawdzie coraz więcej mleka z zachodnich województw sprzedawanych jest do mleczarni niemieckich, bo rośnie konkurencja o surowiec w sytuacji rosnącego popytu eksportowego, ale spółdzielnie mleczarskie nie widzą w tym poważnego zagrożenia, albo są zbyt słabe, aby przeciwdziałać temu przez powstanie silnego holdingu spółdzielczego, operującego w tej części kraju, który byłby w stanie skutecznie konkurować o mleko pochodzące od dużych dostawców - mówi Jadwiga Seremak-Bulge.

Równocześnie dodaje, że konsolidacja branży mleczarskiej byłaby wskazana, aby zwiększyć siłę rynkową polskich mleczarni. Na razie jednak nie ma takiej konieczności. Firmy sobie dobrze radzą na rynku, na którym utrzymuje się dobra koniunktura.

(Źródła: www.portalspozywczy.pl).