Trochę inaczej sytuacja przedstawiała się na rynku amerykańskim. Tegoroczna silna susza spowodowała duże wzrosty cen artykułów mlecznych pod koniec trzeciego i na początku czwartego kwartału br., niemniej poprawa koniunktury okazała się nietrwała. Na początku grudnia ceny masła oraz serów obniżyły się odpowiednio o 15 proc. i 9 proc. względem października, zbliżając się po poziomów notowanych na rynku globalnym.
Nieznaczna presja na wzrost cen artykułów mlecznych ma swoje źródło głównie w ograniczeniach po stronie podaży. W większości regionów świata marże producentów rolnych znacznie zmniejszyły się w pierwszej połowie bieżącego roku, na skutek spadków cen skupu i zwiększenia kosztów produkcji. Także warunki pogodowe, bardzo sprzyjające produkcji mleka w I kwartale br., uległy pogorszeniu w III kwartale br. W rezultacie wzrosty wolumenu skupu mleka obserwowane w I połowie 2012 r. uległy wyhamowaniu w sierpniu br. We wrześniu odnotowano już spadki produkcji w większości państw należących do czołówki światowych eksporterów. Te tendencje utrzymały się także w październiku.
Według danych Rabobanku w miesiącu tym skup mleka w krajach UE-27 obniżył się o 1,2 proc. w relacji rocznej. Był to przede wszystkim efekt silnie rosnących kosztów produkcji. Ceny pszenicy i soi w listopadzie br. były o około 40 proc. wyższe niż w analogicznym okresie 2011 r., dodatkowo drożały nawozy oraz energia. Według prognoz ekspertów Rabobanku w I półroczu 2013 r. wolumen produkcji będzie kształtował się na zbliżonym poziomie do I połowy 2012 roku.
Obniżki produkcji (minimalne, o 0,1 proc. r/r) odnotowano także w Stanach Zjednoczonych (trzeci miesiąc z rzędu), choć w październiku tempo spadków znacznie wyhamowało. Szacunki Rabobanku wskazują jednak, że w pierwszych sześciu miesiącach przyszłego roku podaż surowca będzie o 0,9 proc. niższa niż w 2012 roku.
W analizowanym miesiącu w największym stopniu produkcja obniżyła się w Argentynie - o prawie 3 proc. w relacji rocznej, przede wszystkim na skutek intensywnych opadów w okresie wiosennym. Niemniej, biorąc pod uwagę bardzo dobry początek roku, ogółem od stycznia do października br. była ona o 2,6 proc. wyższa wobec 2011 roku. Prognozuje się, że w I półroczu 2013 r. produkcja będzie o 1-2 proc. wyższa w relacji rocznej.
Wśród czołowych eksporterów przetworów mleczarskich, jedynym krajem, który nie odnotował spadków produkcji w ostatnich miesiącach, była Nowa Zelandia. W listopadzie podaż mleka kształtowała się tam na poziomie o 6,5 proc. wyższym niż rok wcześniej. Nadal jednak Rabobank podtrzymuje swoje prognozy obniżki produkcji w I połowie 2013 roku.
(Źródło: Bank BGŻ/portalspozywczy.pl).