Według danych Komisji Europejskiej w I kwartale br.
mleczarnie skupiły o około 4 proc. więcej mleka niż w analogicznym
okresie przed rokiem, w tym w państwach, które wstąpiły do UE w 2004 r. -
o ponad 9 proc. więcej. Niemniej, w kolejnych miesiącach sytuacja
uległa już pogorszeniu.
Spadek cen uzyskiwanych przez rolników
oraz mokra i zimna wiosna, opóźniająca wzrost traw, przekładają się na
wyhamowanie tendencji wzrostowych w skupie, przede wszystkim na
zachodzie Europy. Według ocen Rabobanku, w kwietniu dostawy surowca do
mleczarni wzrosły już tylko o około 2,1 proc. w relacji rocznej, a w II
półroczu będą o zaledwie 1 proc. wyższe niż w II półroczu 2011 roku.
Wzrost
produkcji mleka nie idzie w parze ze sprzedażą detaliczną przetworów
mleczarskich. Pogorszenie sytuacji gospodarczej i wzrost bezrobocia,
zwłaszcza na południu Europy, nie sprzyjają popytowi na artykuły
mleczne. Ratunkiem w tej sytuacji było osłabienie euro, które
stymulowało eksport. Wolumen wywozu przetworów mleczarskich w ciągu
pierwszych czterech miesięcy br. zwiększył się o około 9 proc. (w
ekwiwalencie mleka), głównie dzięki zwiększonej o 22-23 proc.
zagranicznej sprzedaży odtłuszczonego mleka w proszku oraz serwatki w
proszku.
Znacznie gorsza była i jest koniunktura na rynku tłuszczu
mlecznego. W I kwartale br. produkcja masła w krajach Wspólnoty
zwiększyła się o około 4,5 proc. w relacji rocznej. Jednocześnie, w
okresie styczeń-kwiecień br. eksport tego produktu z UE-27 obniżył się o
ponad 20 proc., co spowodowało nagromadzenie jego zapasów, co nie
pozostaje bez wpływu na ceny zbytu.
(Źródło: www.portalspozywczy.pl)