Prezes KFPŻ: Największym zagrożeniem jest eksport zbóż, któremu sprzyja słaby złotyRafał Mładanowicz, prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż ostrzega, że przy obecnym kursie złotego eksport zbóż stanowi największe zagrożenie - podaje farmer.pl.Jego zdaniem przelicznik euro do złotówki jest bardzo korzystny dla eksporterów, a wszystko wskazuje, że do końca roku jedno euro nie będzie kosztować mniej niż 4 zł. Sytuacja taka będzie się raczej utrzymywać.
W Polsce ceny pszenicy konsumpcyjnej kształtują się obecnie na poziomie 750-900 zł/t. Notowania pszenicy na paryskiej giełdzie w najbliższym kontrakcie (listopadowy) kształtowały się na poziomie 209 euro/t. Dlatego polskim producentom opłaca się sprzedać ziarno. Tylko co dalej, bo przecież na rynku z powodu przebiegu pogody jest mało zbóż jakościowych - zastanawia się farmer.pl.
Polska eksportuje zboże przede wszystkim do Niemiec. Nasi sąsiedzi szukają nie tylko zbóż konsumpcyjnych, ale skupują też ziarno paszowe na przykład do wykorzystania na bioetanol.
- Jest to duże zagrożenie dla naszego kraju, bo za kilka miesięcy może się okazać, że nie będzie u nas ziarna i będziemy musieli importować. W taki sposób to ziarno, które już sprzedaliśmy może ponownie wrócić do nas, ale po wyższej cenie. To wszystko bardzo negatywnie wpływa na bilans zbóż. Skąd my będziemy importować zboże skoro większość Europy i świata ma również problemy z jakością i wielkością produkcji - mówi Mładanowicz w rozmowie z serwisem farmer.pl.
(Źródło: www.farmer.pl)
pełna lista aktualności
|