Wywiad z komisarzem UE: Czekają nas trudne negocjacjeNa temat nowej perspektywy budżetowej, wyrównywania dopłat bezpośrednich, liberalizacji handlu oraz spekulacji na rynkach surowcowych z Januszem Lewandowskim, komisarzem UE ds. budżetu, rozmawia Paulina Bełżecka.- Pod koniec czerwca zostanie przedstawiona nowa perspektywa budżetowa na lata 2014-20. Co przewiduje dla europejskiego rolnictwa? Czy poznamy ramy finansowe reformy Wspólnej Polityki Rolnej?
- Chciałbym przypomnieć, że od Wspólnej Polityki Rolnej zaczęły się budżety europejskie. Dla pokolenia pamiętającego wojnę i głód bezpieczeństwo żywnościowe było tak samo ważne, jak dzisiaj bezpieczeństwo energetyczne. Kiedyś wydatki w ramach WPR stanowiły 80 proc. budżetu Unii, natomiast na koniec obecnej siedmioletniej perspektywy będzie to około 40 proc. budżetu. Polityka rolna cały czas ulega pewnym zmianom.
Dla polskich rolników najistotniejsza jest przewidywalność dopłat bezpośrednich. Można zagwarantować to, że pomimo niesprzyjającego klimatu - z uwagi na kryzys i zaciskanie pasa w Europie - polscy rolnicy nie powinni ucierpieć. Nie jest to zresztą największym problemem, bo polskie dopłaty bezpośrednie są blisko średniej unijnej.
- Moim zadaniem jest zmniejszenie dysproporcji w dopłatach w poszczególnych krajach. Skrajności to na przykład Łotwa, gdzie Bruksela dopłaca 95 euro do hektara, a z drugiej strony Belgia - 460 euro.
- Czy w takim razie perspektywa budżetowa na lata 2014-10 będzie zakładała zmniejszenie dysproporcji w dopłatach bezpośrednich?
- Zdecydowanie tak, ale nie jest możliwa jedna stawka dla każdego. W poszczególnych krajach są jednak różnice w kosztach utrzymania i kosztach produkcji.
W dodatku nie jest łatwo wytłumaczyć rolnikom z tych krajów, gdzie dopłaty są powyżej unijnej średniej, iż stracą część pieniędzy na rzecz Polski i innych krajów, dopłacając jeszcze miliardy euro w ramach polityki spójności.
Przypominam też, że do tego, by powstał budżet Unii, potrzebna jest jednomyślna zgoda 27 krajów.
- W którym kierunku powinna pójść reforma Wspólnej Polityki Rolnej - w kierunku wyrównywania dopłat bezpośrednich czy modernizacji rolnictwa?
- Modernizacja rolnictwa była wcześniej fałszywie rozumiana jako nasycenie chemią czy modyfikacje genetyczne. Dzisiejsze rozumienie "zielenienia" rolnictwa jest na szczęście inne. Rozumie się przez to nie tylko wykorzystywanie płodów rolnych na odnawialne źródła energii, ale też racjonalną gospodarkę wodą, racjonalną eksploatację ziemi. Istnieje mądrzejszy sposób rozumienia nowoczesnego rolnictwa, które nie opiera się na chemii albo na wyręczaniu produkcji zbóż przez energię odnawialną, do której się później dopłaca.
(Źródło: www.portalspozywczy.pl).
pełna lista aktualności
|