Informacja ta wywołała poruszenie w rosyjskim rządzie, który liczy w bieżącym sezonie 2011/2012 na odbudowę produkcji i zapasów. Między innymi W.Putin, nakazał zapewnienie regularnych dostaw paliwa dla sektora rolnego i wezwał do intensyfikacji prac polowych w najbliższym tygodniu.

Przyczyną niższych od spodziewanych zasiewów jarych jest przede wszystkim późna wiosna. Niemniej jednak, po części za ten stan rzeczy można również winić wprowadzenie zakazu eksportu zbóż w sierpniu 2010 roku. Zamknięcie granic spowodowało znacznie niższe wzrosty cen zbóż na rynku rosyjskim, aniżeli na rynku światowym. Przełożyło się to ujemnie na kondycję producentów, którzy i tak w wyniku suszy w większości sprzedali znacznie mniejsze ilości ziarna, niż zaplanowali. Mimo wsparcia rządu (m.in. poprzez zwiększenie dostępu do zewnętrznych źródeł finansowania), producenci rolni w obliczu możliwości przedłużenia ograniczeń w międzynarodowej wymianie handlowej zbożami po 1 lipca 2011 r., ograniczają uprawy zbóż na rzecz np. buraków cukrowych, słonecznika, rzepaku, czy gryki.

W zależności od źródła szacuje się, iż w 2010 r. w Rosji zebrano od 59,2 mln t do 60,9 mln t zbóż. Obecnie, w zależności od szacunków łącznej powierzchni zasiewów oraz założeń odnośnie do przeciętnych plonów, oczekuje się, iż zbiory wyniosą od 70 do nawet 83 mln ton. Większość analityków uważa, iż powrót Rosji na rynek światowy w roli eksportera będzie możliwy przy osiągnięciu produkcji na poziomie znacznie powyżej 80 mln ton. Jednakże w najlepszym przypadku SovEcon szacuje, iż wolumen eksportu osiągnie 10-13 mln t, w porównaniu z 22 mln t w sezonie 2009/2010.

Decyzja o ewentualnym przedłużeniu zakazu eksportu zbóż, lub wprowadzeniu innych ograniczeń w wymianie handlowej, rząd rosyjski ma podjąć po zakończeniu zasiewów zbóż jarych.

 (Źródło: Bank BGŻ).