Wojna handlowa pomiędzy USA, a UEWładze USA, a więc jednej z najbardziej liberalnych i wolnorynkowych gospodarek na świecie, zdecydowały wprowadzić 100-procentowe cła na wiele produktów rolno-spożywczych z krajów Unii Europejskiej, w tym z Polski USA chcą w ten sposób wywrzeć na władzach UE nacisk w sprawie zniesienia utrzymywanego od dawna zakazu importu amerykańskiej wołowiny. Sankcje USA nie spowodują wielkich strat dla polskiego eksportu artykułów rolno-spożywczych. Jednakże istnieje grupa firm, które od dłuższego czasu inwestowały w eksport do USA. Głównie w branży mięsnej, sokowniczej i alkoholowej.Wskutek decyzji podjętej przez biuro United States Trade Representative (USTR) od 23 marca 2009 r. na wiele eksportowanych do USA produktów rolno-spożywczych nałożone zostaną cła w wysokości 100 proc. Na opublikowanej przez USTR liście produktów są m.in. różne rodzaje mięsa i jego przetworów, a także soki, gumy do żucia i niektóre rodzaje produktów czekoladowych oraz dżemów. Największe cło, aż 300-procentowe, zostanie nałożone na sery typu roquefort. Nie wiadomo na razie, jak długo sankcje będą obowiązywać. Z danych FAMMU/FAPA wynika, że po trzech kwartałach 2008 r, wartość eksportu polskiej żywności wyniosła 8,4 mld EUR, w tym do USA zaledwie 179 min EUR, w tym głównie przetwory mięsne i alkohole. Nowe cła uderzą również w firmy eksportujące soki, gdyż tak wysokie cła praktycznie uniemożliwiają konkurencję cenową na rynku USA. Firmy oczekują jak najszybszej interwencji polskiego rządu w tej sprawie.
pełna lista aktualności
|