Weterynarze nie zgadzają się na stawki, które wejdą w życie od 1 stycznia. Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna podjęła uchwałę o odstąpieniu lekarzy weterynarii od podpisywania umów na badanie zwierząt. Gdyby tak się stało, utrudniony będzie np. handel mięsem, a obowiązki spadłyby na państwową Inspekcję Weterynaryjną. Obecnie nad zdrowiem zwierząt gospodarskich czuwa 6 tys. tzw. lekarzy urzędowych, którzy podpisali umowy z powiatowym lekarzem weterynarii dotyczące świadczenia usług weterynaryjnych np. badania, szczepienia zwierząt itp.

To nie koniec rozmów, kolejne spotkanie zaplanowano na 29 grudnia.

Według KRLW, ministerialne rozporządzenie drastycznie obniża opłaty i stawki wynagrodzenia dla weterynarzy, kierując się interesem właścicieli zwierząt, a nie patrząc na konsekwencje społeczne. Minimalna stawka za wizytę w gospodarstwie wynosi obecnie 45,5 zł, od 1 stycznia ma to być 15 zł, czyli ponad trzykrotnie mniej. Za badanie świni, owcy, kozy, źrebięcia czy cielęcia opłata wynosi 17 zł, a od 1 stycznia będzie to 10 zł. Za badanie jagnięcia, koźlęcia, prosięcia opłata zmniejszona została z 23 do 5 zł, czyli ponad czterokrotnie.

Resort zaproponuje urealnienie o wskaźnik inflacji stawek za nadzór nad ubojem bydła, świń i drobiu, a także na podniesienie opłat i wynagrodzeń z tytułu wykonywania nadzoru nad ubojem między 18.00 wieczorem, a 6.00 rano oraz w soboty i dni urzędowo wolne od pracy - poinformowało biuro prasowe resortu.

Ministerstwo zaproponuje też zmianę sposobu wynagradzania lekarzy i wysokość wynagrodzenia. Zamiast wynagradzania za każdą godzinę pracy miałaby to być stawka od zbadanej ilości zwierząt. Przy badaniach przed i poubojowych świń przy przebadaniu, co najmniej 10 sztuk w czasie 1 godziny, nadal pozostanie stawka godzinowa.

Rada chce, by resort przedstawił sposób obliczenia opłat zawartych rozporządzeniu, które ma wejść w życie od nowego roku. Domaga się też zwiększenia płac pracownikom Inspekcji weterynaryjnej.

Wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk podkreślił, że zwiększenie środków na wynagrodzenia dla Inspekcji zasługuje na poparcie, jednak nie należy to do kompetencji resortu rolnictwa. Nalewajk podkreślił, że w przygotowywanej ustawie o Państwowej Inspekcji Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii zapisano konieczność zwiększenia wynagrodzeń dla nowej inspekcji. Weterynarze i resort w połowie stycznia omówią projekt założeń do tej ustawy - ustalono.

W czwartkowym spotkaniu oprócz wiceministra uczestniczyli prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej Tadeusz Jakubowski oraz członkowie zespołu krajowej rady - Jacek Łukaszewicz, Andrzej Moskal i Tomasz Pięknik.

(Źródło: PAP)