Legislacja
Food-Lex
 
Dodatki do żywności
i aromaty
 
Zanieczyszczenia
 
RWS - Referencyjne Wartości Spożycia
 
Trzymaj Formę !

   

 pl   en             
 
Jesteś tutaj: strona główna > AKTUALNOŚCI

AKTUALNOŚCI
Komisarz UE: Dopłaty bezpośrednie są warunkiem utrzymania rolnictwa w Europie
- Rolnictwo europejskie dostarcza zdrowsze, lepsze jakościowo produkty niż inni, jest więc konkurencyjne jakościowo. Nie jest natomiast konkurencyjne cenowo, dlatego dopłaty bezpośrednie są niezbędnym elementem utrzymania rolnictwa w Europie - mówi w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski.

Jego zdaniem, gdyby nie było dopłat bezpośrednich, rolnicy z krajów położonych we wschodniej części Europy poradziliby sobie, natomiast na zachodzie Europy tereny wiejskie prawdopodobnie wyludniłby się.

- Widać to było szczególnie w roku 2009, kiedy rentowność produkcji rolnej w Europie była niska. Wtedy właśnie dopłaty z Brukseli stanowiły połowę dochodowości przeciętnego europejskiego rolnika. Wspólna Polityka Rolna jest więc tarczą osłaniającą europejskie rolnictwo przed tańszymi konkurentami z Ameryki Łacińskiej, Afryki czy Azji - mówi Janusz Lewandowski.

- Ja także jestem zwolennikiem polityki, która pozwala utrzymać ludność na terenach wiejskich. Co prawda, jest to trochę jak dopłata do krajobrazu, ale myślę, że Europa to rozumie - dodaje.

Komisarz UE ds. Budżetu i Programowania Finansowego zwraca uwagę, że nie jest możliwa jedna stawka dopłat dla wszystkich rolników w Unii, ponieważ w poszczególnych krajach są różnice w kosztach utrzymania i kosztach produkcji.

Zapewnia jednak, że nowa perspektywa budżetowa, na lata 2014-2020, zakłada zmniejszanie dysproporcji w dopłatach bezpośrednich. Problemem może być jednak przekonanie rolników z tych krajów Europy, gdzie stawki dopłat są powyżej średniej, by stracili na rzecz producentów z Polski czy innych krajów. Tym bardziej, że kryzys i programy pomocowe dla krajów Unii zagrożonych bakructwem nie skłaniają do działań altruistycznych.

- Zmieniła się geografia Unii Europejskiej. Kiedyś był to klub krajów bogatych. Od pewnego czasu do tego klubu przychodzą wyłącznie kraje biedniejsze, które netto korzystają z przepływu funduszy - mówi Janusz Lewandowski.

- Nie ma zbyt wielkiej przychylności, by dopłacać do sąsiadów, bo kryzys idzie na ogół w parze z egoizmem. Na szczęście ratuje nas przekonanie, które widzę w wielu stolicach europejskich, że myśmy tak naprawdę wydźwignęli się o własnych siłach, że dokonaliśmy ogromnego przełomu gospodarczego i że takie wysiłki należy nagradzać. Jest rodzaj zaufania do tego, że wschód poradzi sobie lepiej niż południe Europy - dodaje.

Komisarz przyznaje jednak, że negocjacje nad nową perspektywą budżetową, w których rozstrzygnie się kształt Wspólnej Polityki Rolnej po roku 2013, będą trudne.

- Znalezienie wspólnego mianownika 27 krajów będzie trudniejsze niż kiedykolwiek, z uwagi na bardzo pesymistyczny nastrój w Europie - ocenia Janusz Lewandowski.

(Źródło: www.portalspozywczy.pl)


Dodaj do:   Dodaj kanał RSSRSS   Dodaj do facebook.comFacebook

pełna lista aktualności

 

Komentarze

Dodaj komentarz


Członkowie PFPŻ ZP

Dołącz do nas!
Serwis PFPŻ wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.
Akceptuję politykę prywatności i wykorzystywania plików cookies w serwisie
zamknij